Nasze upodobania i preferencje nieustannie zmieniają się. Do nich styliści starają się dopasować wygląd samochodu – w tym najważniejszego elementu jakim jest tak zwana twarz. Zresztą, nawet niezależnie od mody design z biegiem czasu opatruje się, ponadto wchodzące technologie tworzą nowe możliwości i dlatego powinien ulegać ewolucji.
Jedną z marek, które preferują powolne zmiany jest Bentley. Można nawet powiedzieć, że do niedawna bardzo powolne. Ale zawsze nadchodzi taki moment, w którym firma musi totalnie odświeżyć design i nadać mu cechy zauważalnej nowoczesności, by nie powiedzieć; wytknąć nosa przed konkurencję. Właśnie o ten nos chodzi, a dokładniej o całą twarz. Model Mulliner Batur pokazuje jak będą wyglądały kolejne nowe modele Bentleya – czyli jest to nowy język projektowania brytyjskiej luksusowej marki.
Projekt modelu Mulliner Batur został stworzony przez szefa designu Andreasa Mindta, który odpowiedzialny jest też za projektowanie pojazdów elektrycznych. Dobra wiadomość jest taka, że samochód zostanie wyprodukowany w limitowanej serii zaledwie 18 egzemplarzy i zastąpi model Bacalar.
Mulliner Batur wyposażono w zmodyfikowany 6-litrowy silnik W12 Biturbo o mocy aż 740 KM mocy i momencie obrotowym 1000 Nm. Dzięki temu stanie się najmocniejszym samochodem w historii tej marki. Skoro była dobra wiadomość, to teraz czas na złą: otóż wszystkie 18 egzemplarzy Batur zostało już zarezerwowanych. Cechą szczególną projektu jest niemal nieograniczona możliwość personalizacji pojazdu, która obejmuje m.in. części wykonane z tytanu, kompozyty pochodzące z włókien naturalnych, a nawet drukowane za pomocą technologii 3D z 18-karatowego złota.
Każdy z egzemplarzy będzie projektowany we współpracy z klientem, a następnie zostanie ręcznie wykonany w ciągu kilku miesięcy w warsztacie Mulliner, mieszczącym się w fabryce Bentleya w Crewe. Pierwsze dostawy zaplanowano już na połowę 2023 roku. WS