Chevrolet Corvette przez 67 lat istnienia na rynku wykształcił już wizerunek a nawet layout konstrukcyjny pełnokrwistego amerykańskiego samochodu sportowego. W cieniu kolejnych generacji modeli seryjnych trwały prace nad rasowym, 2-miejscowym wozem sportowym z centralnie umieszczonym silnikiem. Jednak żaden z tych projektów nie zdołał się przebić nawet w pobliże taśmy produkcyjnej.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Konstruktorzy oraz styliści byli pewni, że kiedyś taki dzień nadejdzie. Podczas wizyty w ośrodku designu GM w Warren z okazji 100-lecia Chevroleta, ówczesny szef designu Ed Welburn na pytanie: kiedy ukaże się seryjny Corvette z silnikiem za plecami?, uśmiechnął się, ale konkretnej odpowiedzi nie było, tylko słowo sometime.

Pesymiści nie wierzyli już tak diametralną zmianę. Tym niemniej powody do dokonania rewolucji były i to przekonujące. Otóż klasyczny układ napędowy dotychczasowej Corvetty osiągnął już granicę, której taki layout nie jest w stanie pokonać. Ponadto zarówno amerykańska (Ford GT) jak i światowa konkurencja posiada 2-miejscowe superauta kategorii określanej mianem ME lub MR (mid-engine, middle-rear) zyskujące coraz większą popularność wśród bogatej klienteli.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Tak więc Corvette od rocznika 2020 zacznie grać w innej niż dotychczas lidze, co bez wątpienia dla twórców tego modelu stanowiło nie lada wyzwanie. Zmiana layoutu konstrukcyjnego zdecydowanie wpłynęła na wygląd i proporcje całego samochodu. Rozwiązanie cab forward spowodowało przesunięcie kabiny i deski rozdzielczej o 41 cm do przodu. Tym samym nastąpiło skrócenie przedniej maski i wydłużenie tyłu. Dzięki temu przód można było obniżyć pogłębiając kształt klina.

Obowiązkowo po bokach znalazły się wielkie wloty powietrza, z jednej strony potrzebne z powodów termicznych i aerodynamicznych, zaś z drugiej symbolizujące konkretny typ samochodu sportowego. Przeniesienie zespołu napędowego za siedzenia zapewniło perfekcyjny podział masy na obie osie. W codziennej eksploatacji wnosi to niewiele, natomiast na torze wyścigowym zbliża Stingraya do rasowych wyścigówek.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Do tego kierowca siedzący bliżej przednich kół zyskuje lesze wyczucie tego co dzieje się z autem na zakrętach, a sama konstrukcja pozwala obniżyć środek ciężkości samochodu. Pod względem stylizacji Corvette nabrało ostrzejszych rysów, a szef designu GM – Michael Simcoe mówi o inspiracji aeronautyką, pojazdami wyścigowymi, i jeśli chodzi o zegary – stylem motocyklowym. Kierowca i pasażer są teraz lepiej wkomponowani w kokpit.

Mogą też w większym stopniu personalizować wygląd swojego auta. Generalnie zwiększono jakość materiałów wykończeniowych. We wnętrzu pojawiły się elementy metalowe i kevlarowe, a do tego 6 kolorów tapicerki, 6 pasów bezpieczeństwa i a ponadto 12 kolorów lakieru karoserii. Jak przystało na wóz mocno sportowy, nie mogło zabraknąć dobrze dopasowanych foteli i małej spłaszczonej u góry i u dołu kierownicy.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Jeśli chodzi o wyprofilowanie siedzeń, przewidziano warianty GT1, GT2 i Competition Sport. Wprowadzono też wersję z kierownicą po lewej lub po prawej stronie. Zdejmowany panel dachowy nie jest nowością dla Corvetty, ale warto wiedzieć, że mieści się w tylnym bagażniku. Również z przodu jest schowek, ale mieści się w nim tylko grubsza teczka.

Foremki obu kufrów wykonywano z lekkiego tworzywa sztucznego utrzymującego się na powierzchni wody. Bazę nośną auta stanowi bardzo sztywna konstrukcja aluminiowa składająca się z 6 części (w tym pokaźny tunel środkowy), nazywana Bedford Six (wytwarzana w Powertrain Bedford w stanie Indiana). Z przodu i z tyłu znajdują się nośne elementy pomocnicze z aluminium bądź włókien węglowych.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Centralne umiejscowienie najcięższego zespołu pojazdu, typowo sportowe zawieszenie SLA (z dwoma poprzecznymi wahaczami nierównej długości) z systemem Magnetic Ride Control 4.0, oraz wysokie osiągi sprawiają, że Corvette Stingray przejawia wyścigową charakterystykę podczas jazdy na torze, a na co dzień po prostu daje radość z jazdy – czyli jak to mawiają Amerykanie ‘fun-to-drive’.

Swój udział w tym ma układ kierowniczy o przełożeniu zmniejszonym z 16.25 do 15.7:1. Tym samym mniej jest kręcenia kierownicą. Jedną z ciekawostek technicznych jest przednie zawieszenie, dzięki któremu w razie nierównej drogi, bądź podjazdu pod krawężnik możemy zwiększyć prześwit o 4 cm. W GPS wpisano ok 1000 newralgicznych miejsc, w których samochód uczyni to automatycznie.

Do napędu służy wolnossący silnik benzynowy V8-6.2 o mocy 495 KM i momencie obrotowym 637 Nm z tzw. suchą miską olejową. Jako ciekawostkę można podać kolejność pracy cylindrów 1-8-7-2-6-5-4-3 oraz kolejność gdy połowa z nich zostaje deaktywowana 1-7-6-4. Silnik łączony jest on z 8-biegową przekładnią 2-sprzęgłową, z której napęd płynie na tylne koła. Mają one rozmiar 305/30-ZR20, natomiast przednie 245/35-ZR19.

Chevrolet Corvette Stingray AutoRok

Tradycyjnie wprowadzono bardziej usportowioną wersję Z51, która dzięki pakietowi sportowemu (Performance Package) awansuje do najszybszej wersji wszechczasów (poniżej 3 s do 100 km/h). Już na wczesnym etapie projektowania Corvette Stingray wpisano możliwość stosowania najnowocześniejszych systemów elektronicznych, włącznie z tymi, które znajdują się na etapie badawczym.

Produkcja Corvette 2020 przygotowana została w zakładzie Bowling Green. W USA cena podstawowej wersji ma się utrzymać poniżej 60 tys $. Ciekawe czy jak zwykle przewidziano udział Corvetty w wyścigach? Domniemam, że właśnie to było jednym z powodów tak fundamentalnej zmiany konstrukcji.

Wojciech Sierpowski

Chevrolet Corvette Stingray: #ChevroletCorvetteStingray #AutoRok #ChevroletCorvette #CorvetteStingray

polub nas na fb: https://www.facebook.com/MagazynAutoRok/

Powiązane zdjęcia: