Ostatnie generacje Mercedesa S nie rozpieszczały nas swoim pięknem. Nie zrobił tego nawet Maybach. A że auto topowego segmentu da się opracować tak, by pozytywnie porażało swoim wyglądem świadczy koncepcyjny model EQS. Z której strony by na niego nie spojrzeć, aż chce się powiedzieć; to jest to.
Mercedes Vision EQS
Futurystyczny, ekspresyjny i pełen dynamiki. Nie ma ani jednego elementu drażniącego, a jednocześnie nie nudny. Krótko mówiąc duża klasa pod względem designu, a właściwie należy powiedzieć – elektrodesignu. Rodzaj napędu zdradza symbol EQ. Ciekawe jest to jak proporcje auta i design mogą wpłynąć na to czy auto wydaje się lżejsze czy cięższe. Dla mnie oferowany model EQC wizualnie wydaje się cięższy od EQS. Zapewne swoje robi też kolorystyka. Połączenie koloru czarnego ze srebrnym i niebieskie podświetlenie tworzy świetny efekt. Zresztą, tych ostatnich efektów nie da się opisać, je trzeba zobaczyć; są na prawdę fascynujące.
Miejmy nadzieję, że Mercedes będzie się trzymał zarówno tego designu jak i właśnie kolorystyki. Trudniej ocenić wnętrze. Na pierwszy rzut oka wydaje się przestronne, supernowoczesne, ale też jakoś pusto zrobiło się na desce rozdzielczej. Właściwie trudno ją tak nazwać, bo ona najprawdopodobniej nic nie rozdziela. Raczej należy mówić o panelach sterowniczych konsoli środkowej i bocznych. Producent mówi o intuicyjnym wnętrzu i … być zapewne takie jest. Ale żeby to potwierdzić trzeba by wsiąść do auta i zrobić rozeznanie.
Miejmy nadzieję, że przy tej okazji Mercedes wyzbędzie się niekompatybilnego z resztą świata przełącznika przy kierownicy. Uwagę zwraca świetny dobór miłych w dotyku materiałów wykończeniowych. Ogólnie mucha nie siada i co ważne, twórcy wnętrza potrafili opracować kokpit pozbawiony kantów. Jeśli ta uwaga wydaje się komuś naciągana, niech wsiądzie do kilku nowych aut i zobaczy co czyha na pasażera, a nawet na kierowcę. Jak przystało na nowoczesny nie sportowy samochód elektryczny, akumulatory (ok 100 kWh) umieszczono w podłodze, natomiast napęd powierzono silnikom przy obu osiach, dysponujących łączną mocą 350 kW i momentem obrotowym 760 Nm, o przebiegu którego silniki spalinowe mogą tylko pomarzyć. 476 KM wystarcza, by zapewne niezbyt lekkie auto wystrzeliwać przy starcie w 4,5 s od 0 do 100 km/h (V-max ponad 200 km/h). Zasięg w cyklu WLTP określono na 700 km. Ciekawe jaki wykazałaby praktyka – zwłaszcza w okresie zimowym? Łatwiej uwierzyć w błyskawiczne tankowanie prądu. Przy mocy ładowania 350 kW ‘odświeżenie’ baterii do 80% ma trwać zaledwie 20 minut. WS
Mercedes Vision EQS: #MercedesVisionEQS #MercedesVision #MercedesEQS #Mercedesdesign #EQSdesign #conceptEQS #AutoRok Polub nas na fb http://www.facebook.com/MagazynAutoRok/