Jeśli ktoś zadaje sobie pytanie – jak będzie wyglądała radość z jazdy w przyszłości, może przyjrzeć się koncepcyjnemu BMW iNEXT. Na razie jest prototypem, ale z zapowiedzi producenta wynika, że seryjnie wytwarzana wersja pojawi się już niedługo, bo w 2021 roku. Auto wyróżnia się przede wszystkim designem, którego istotną część stanowi nowa, odważna stylizacja charakterystycznych dla wozów tej marki motywów, takich jak np. wybiegający w przyszłość grill. Rozmiarami, proporcjami i bryłą samochód ten wpisuje się w segment SAV. Wrażenie supernowoczesności potęguje olśniewający lakier i wyrafinowane detale. Nadwozie w kolorze płynnej szaroróżowej miedzi mieni się od ciepłej miedzi aż po ciemny róż, nadając autu dynamiczny charakter.
Pionowo ustawiony grill ma przełamany profil i co charakterystyczne dla aut elektrycznych, został on zaślepiony. Przy otwieraniu drzwi, niebieskie podświetlane akcenty uwydatniają wyraziście poprowadzone kontury nadwozia. Mocno zarysowane powierzchnie opinają boki auta niczym naprężone muskuły. Duże szyby i klosze lamp zostały idealnie wkomponowane w poszycie karoserii,
a przednia szyba płynnie przechodzi w ogromny panoramiczny dach. Kamery przejmują zadanie lusterek zewnętrznych, a podświetlane, dotykowe elementy graficzne zastępują konwencjonalne klamki. Duży rozstaw osi, krótkie zwisy i długa linia dachu zapowiadają przestronne wnętrze.
Dostęp do niego zapewniają drzwi typu open space. Projektując deskę rozdzielczą przewidziano możliwość manualnego prowadzenia samochodu jak również autonomicznego wożenia się. Tym samym auto może być miejscem relaksu, interakcji, rozrywki lub koncentracji. W celu zachowania domowego klimatu tylnej części kabiny, inteligentne technologie zostały ukryte poza zasięgiem wzroku. Ujawniają się tylko wtedy, gdy są potrzebne. W przyszłości wyświetlacze znikną, bo inteligentny rzutnik zmieni dowolną płaszczyznę w interaktywny ekran.
Wracając do elektrycznych samochodów koncernu BMW, do 2025 roku ukaże się 12 modeli o takim napędzie, a początek ma zrobić w pełni elektryczne Mini, którego produkcja ruszy w sezonie 2019.