Niewiele czasu upłynęło od pokazu futurystycznego, bardzo stylowego prototypu Hyundai Prophecy, a już odbyła się prezentacja seryjnego modelu Ioniq 6 i to nie w Seulu ani we Frankfurcie, tylko w Warszawie. Przed zdjęciem cieniutkiego, przylegającego do nadwozia pokrowca widać było ekstremalnie opływową sylwetkę tego auta.
Nic dziwnego, że producent chwali się osiągniętym w tunelu aerodynamicznym wynikiem Cx-0,21. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby chodziło o sportowe coupe, ale Ioniq 6 jest 4-drzwiowym sedanem z tyłem charakterystycznym dla fastbacka. Powstał na tej samej elektrycznej platformie co Ioniq 5, a wizualnie wydaje się zupełnie innym samochodem.
Konstruktorzy przewidzieli dwie wersje napędu: 1-silnikową RWD czyli z napędem tylnych kół oraz baterii 53.0 lub 77,4 kWh, a także 2-silnikową AWD – czyli z napędem na 4 koła i większą z dostępnych baterii. W zależności od wersji auto waży 1775-2020 kg. Wnętrze ma imponujące rozmiary – zwłaszcza jak na relatywnie niskiego elektryka z bateriami w podłodze. Osiągi zapierające dech w piersiach i do tego rewelacyjny zasięg do 614 km wg normy WLTP. Odliczamy czas do pierwszej jazdy. WS
