Wielu kierowców doświadczyło zakładania na relingi dachowe poprzeczek do których mocujemy różne rodzaje bagażników, uchwytów czy też boxów. Każdy wie, że te akcesoria muszą być pewne, a czynności powinny być wykonane z pełną odpowiedzialnością. W przeciwnym razie bagażnik może spaść podczas jazdy i raczej nie trzeba tłumaczyć jak niebezpieczna potrafi stać się taka sytuacja. Na tym nie koniec, zakładanie poprzeczek trwa – zwłaszcza, że czynności te najczęściej wykonujemy w niezbyt wygodnej pozycji.
Wystarczył jeden dobry pomysł, by znacznie ułatwić i przyspieszyć proces przygotowania poprzeczek, a przede wszystkim by ich nie szukać w garażu, na balkonie, bądź w piwnicy, bowiem znajdują się one na … dachu samochodu. Dokładniej określając, stanowią część stałych relingów. Takie rozwiązanie zastosowała Dacia w modelu Jogger. A że 7-miejscowa wersja jest namiastką rodzinnego minivana, w wakacyjne wypady – zwłaszcza w przypadku rodzin wielodzietnych – bez boxu dachowego, znacznie zwiększającego możliwości załadunku rzeczy niezbędnych, ani rusz. A jak wiadomo przy wykorzystaniu trzeciego rzędu siedzeń miejsca na bagaż wewnątrz auta nie pozostaje zbyt wiele.
Na pokładzie Dacii znajduje się odpowiedni klucz, którym po odchyleniu osłon odkręcamy cztery śruby, zdjęte fragmenty relingów kładziemy w poprzek i przykręcamy czterema śrubami, po czym opuszczamy osłony. Cały proces trwa ok 3 minut. Po tym pozostaje zamocowanie boxu do poprzeczek. WS

Powiązane zdjęcia: