Trzy ośrodki designu firmy Kia (w Korei, w Niemczech i w USA) na przemian zaskakują nas wizjami samochodów, które rozbudzają fantazję. Tym razem w Nowym Jorku debiutowało koncepcyjne HabaNiro zaprojektowane w ośrodku kalifornijskim, gdzie szefem jest Tom Kearns, a autorem designu zewnętrznego jest Kurt Kahl. Przesłaniem HabaNiro jest pokazanie przyszłości aut elektrycznych marki Kia. Samochody te będą jeszcze lepiej skomunikowane i bardziej lajfstajlowe.
Styliści postarali się, by auto wyglądało młodzieżowo, innowacyjnie i odznaczało się dużą dozą dynamiki. Biorąc pod uwagę wszystkie cechy, określają ten model mianem ‘The Everything Car’ albo w skrócie ECEV. Mówią nawet o interaktywnej mobilności. Cała deska rozdzielcza jest białym, mlecznym wyświetlaczem, a kierownica przyjęła zminimalizowaną formę. Przy piątym stopniu autonomii oraz systemie R.E.A.D. opartym na sztucznej inteligencji, niczego więcej nie będziemy potrzebowali.
Gdy zdecydujemy się na jazdę autonomiczną, niepotrzebna nam deska rozdzielcza odsuwa się od nas wraz z kierownicą. Zamiast tradycyjnych prostokątnych ekranów, wszelkie włączniki obsługiwane są głosowo lub piktogramami pojawiającymi się na desce rozdzielczej. Ponadto przednia szyba na całej swojej szerokości wykorzystywana jest jako head-up-display. Wysoka konsola środkowa wskazuje, że nie da się obrócić przednich foteli do tyłu, ale tak naprawdę chyba rzadko kto marzy dziś o takiej funkcji. Fotele podparte centralną nogą zapowiadają bardziej swobodną pozycję osób podróżujących na tylnych fotelach.
Wnętrze ma wściekle czerwony kolor Lava Red i można przypuszczać, że ustąpi on miejsca spokojniejszym barwom, choć w latach 50 była przecież moda na czerwony kokpit (Ford Mustang, Chevrolet Corvette). A moda lubi wracać. Kolor adrenaliny wyciągnięto również na zewnątrz, o czym świadczą specyficznie ukształtowane słupki C. Kąt ich pochylenia współgra z linią kończącą grafitowe przednie błotniki. Między nimi znajdują się 4 drzwi uchylane do góry, które w dodatku obracają się, sprawiając że auto wygląda jak motyl chcący unieść się. Linia pasa dzieli całość na masywny dół Crossovera i filigranową mocno przeszkloną część górną. Wzór świateł określony dziennymi diodami jest zupełnie nowy dla Kia. W sumie twarz HabaNiro bardziej przypomina rekina niż tak jak dotychczas w samochodach Kia – tygrysa.
Do napędu służą silniki elektryczne osadzone przy obu osiach. Między nimi rozciągnięte są akumulatory. Dokładnych danych nie ujawniono, wiadomo tylko, że zasięg wynosi rzędu 480 km. Napęd AWD, 20-calowe koła (265/50) i spory prześwit umożliwiają pokonywanie nawet bezdroży. Uwagę zwracają koła wypchnięte do narożników nadwozia, a tym samym duży rozstaw osi (283 cm) przy niemal zerowych zwisach. Rozmiary zewnętrzne to 443×195,5×166 cm. Czy HabaNiro jest tylko nierealną wizją, bez szans na produkcję seryjną? Głowy bym nie dawał. WS
#kiahabaniro #kiadesign #habanirodesign #kiaconceptcars