Chciałoby się powiedzieć, że w Genewie Instituto Europeo di Design (IED) przedstawił, ale … wystawy w Palexpo nie było, więc sytuację ratował internet. Niestety widzimy w nim tylko zdjęcia, a nie rzeczywisty samochód. Nie możemy go dotknąć, wsiąść do niego, obejrzeć detale. Gdyby nie podane gabaryty, nie wiedzieli byśmy nawet jakiej jest wielkości.
Wiemy natomiast kim byli autorzy projektu i co mieli na myśli realizując go. Wykonawcami było 21 studentów IED z Włoch, Chin, Indii, Taiwanu. Generalnie chodziło o stworzenie wizji pojazdu niedalekiej przyszłości o rozszerzonej funkcjonalności. Jak widać, młodzi ludzie zupełnie inaczej podeszli do designu jak i konfiguracji wnętrza.
Tracy odznacza się rozstawem osi 2,89 m, długością 3,74 m, szerokością aż 2,2 m i wysokością 2,1 m. Nie jest więc typowym miejskim maluchem, lecz sporym pojazdem o kompaktowej zabudowie i szeroko rozstawionych kołach. Łatwo przyporządkować mu wiele funkcji i zadań, które może wykonywać zarówno w mieście, obszarach podmiejskich jak i w terenie. Jeśli chodzi o design, pachnie świeżymi pomysłami, ciekawą kolorystyką, pomysłowym poprowadzeniem linii szyby/boki oraz ukształtowaniem błotników i stopni.
Z przodu znalazła się siatka służąca do mocowania plecaka. Wnętrze mieszczące 4-5 osób zapewnia domową atmosferę. Dostosowane zostało do jazdy, do jakiej przywykliśmy, jak również autonomicznej. Dla studentów silnik spalinowy to złom z poprzedniej epoki. Zdali się na elektryczny układ napędowy z płaskim akumulatorem w podłodze i silnikach przy każdym z kół. WS
Polub nas na fb: https://www.facebook.com/MagazynAutoRok/