Na rynku europejskim, a zwłaszcza niemiecki od wielu lat w segmencie C trwa zacięta rywalizacja między Fordem, Oplem i Volkswagenem. Graczami są modele Focus, Astra i Golf. Ten ostatni zazwyczaj wychodzi zwycięsko z tej walki. Ale nie zawsze tak być musi. Atrakcyjność Focusa już trochę osłabła, Golfowi klientów podbiera ID3, natomiast najnowsza Astra jest w formie w jakiej nigdy nie była.
Dotyczy to zarówno techniki jak i designu. Myślami cofnąłem się do początków istnienia tego modelu, a nawet jego poprzednika Kadetta i starałem się przypomnieć sobie czym był dany model w swoim czasie i który z nich wywoływał najwięcej emocji. Wniosek był następujący – najbardziej atrakcyjnym Oplem tej klasy według mnie był … Kadett E w wersji GSi z drugiej połowy lat 80. Był do teraz, bowiem pałeczkę pierwszeństwa przejmuje nowa Astra, która podobnie jak tamten Kadett, odznacza się prostym, ale rzeczowym designem.
Patrząc na 6 generację Astry aż chce się powiedzieć ‘im mniej, tym lepiej‘. Mało ozdób, nie ma elementów drażniących, nowatorska dla tej marki twarz Opel Vizor, bardzo dobre proporcje jak na klasycznego hatchbacka, łączącego elegancję i sportowy charakter, który uwidacznia rozbudowana dolna część przedniej ściany nadwozia, muskularne błotniki z dobrze wpasowanymi dużymi kołami, a także spory spojler dachowy. Aczkolwiek platforma PSA EMP2 trzeciej generacji nadal narzuca sylwetkę z długą maską, która rzutuje na długość wnętrza. Rozmiary Astry nieznacznie albo nawet pomijalnie wzrosły w porównaniu z dotychczasowym modelem. Nawet rozstaw osi wzrósł jedynie o 1,3 cm. To najlepiej świadczy, jak duża była Astra K. Do napędu (przednich kół) stosowane są silniki benzynowe oraz turbodiesle o mocy od 110 do 225 KM. Wkrótce dostępna będzie hybryda doładowywana z zewnątrz, a od sezonu 2023 również czysto elektryczna wersja Astra-e.
Napęd przenoszą przekładnie M6 i A8. 5-miejscowe wnętrze utrzymano w tym samym nowoczesnym stylu co całe nadwozie. Kokpit sprawia wrażenie czystego, dominuje w nim prosty design, ale to nie oznacza, że czegokolwiek nowoczesnego brakuje. Wręcz przeciwnie, na pokładzie znajdziemy wszystkie najnowsze systemy multimedialne oraz te, które dbają o nasze bezpieczeństwo i wspomagają nas w prowadzeniu auta. Uwagę natychmiast przyciąga estetyczny, cyfrowy Pure Panel. To dzięki niemu deskę rozdzielczą udało się oczyścić z nadmiaru włączników. Producent jak zwykle zwraca uwagę na fotele przednie z atestem AGR (akcja ‘zdrowe plecy’). Już pierwsze testy wykażą, czy wszystko jest zgodne z ergonomią, bo np. włączniki szyb w drzwiach kierowcy wydają się przesunięte za daleko do tyłu. Ale to w sumie drobiazg, do którego można się przyzwyczaić. WS
