Genewa 2019
Salon samochodowy w Genewie wyraźnie pokazał jakie zamiany zachodzą w szeroko pojętym światku motoryzacyjnym. Mało pocieszający jest fakt, iż kilka firm, które zwykle miały stoiska w Palexpo postanowiło się wycofać z tegorocznych targów. Przyczyny takiej decyzji są zapewne zróżnicowane, ale nie wróży to nic dobrego przemysłowi wystawienniczemu. W miejsce nieobecnych pojawiło się wiele małych – w wielu przypadkach – mało znanych firm. Kto rozejrzał się po szyldach podwieszonych pod sufitem, mógł dojść do wniosku, że do Palexpo zawitały teamy z innej planet. Zresztą podobne odczucia można było mieć patrząc na niektóre eksponaty.
Wśród pojazdów koncepcyjnych dominowały samochody mocno sportowe o wysokich osiągach, oczywiście o napędzie elektrycznym, bo taki jest ‘trendy’ nie mówiąc o tym, że w krótkich seriach łatwiej go zrealizować. Część tych samochodów – niezależnie, czy nam się podobają czy nie – wzbudza odrobinę niepokoju. Podświadomie szukamy czegoś bardziej ludzkiego, czyli aut nowoczesnych, ale zarazem bardziej klasycznych, które już przy pierwszym spojrzeniu chwytają za serce.
Alfa Romeo Tonale
Bez wątpienia jednym z aut wpadających w oko, była koncepcyjna Alfa Romeo Tonale, mniejsza i zapewne zwinniejsza niż reprezentacyjny SUV Stelvio. Przedstawiona została jako tzw. show car, ale najprawdopodobniej w takiej właśnie postaci wejdzie do produkcji seryjnej. Tonale urzeka swoimi proporcjami i muskularnymi kształtami, a wisienką na torcie są zarówno przednie jak i tylne światła, no i oczywiście Scudetto świetnie współgrające z dolnymi wlotami powietrza kojarzącymi się ze stylem Zagato.
Bardzo ważną funkcję optyczną pełni linia pasa naprężona podobnie jak w Giulii Sprint z lat 60. Dynamizuje całą sylwetkę, wywołując efekt przypominający drapieżnika gotowego do skoku. Z kolei wielkie koła z 21-calowymi felgami o wzorze tarczy telefonu znanym z Alfy Romeo 33 Stradale podkreślają dynamiczny styl nowego modelu. Zapewne nie będzie się on ograniczał do walorów estetycznych, lecz za sprawą mocnej, a zarazem przebiegle działającej hybrydy (elektryczny napęd tylnych kół), zostanie on potwierdzony – wysoką sprawnością tego samochodu.
Tonale nie tylko podąża za DNA Alfy Romeo, ale stanie się modelem, który zdecydowanie wzmocni je z korzyścią dla całej marki. Nie sposób pominąć wyboru nazwy. Jak zwykle nie jest ona dziełem przypadku, wszak przełęcz Tonale bezpośrednio połączona jest z przełęczą Stelvio. WS
#alfaromeo #alfaromeotonale #tonale #alfatonale #alfaromeodesign