Popularność Pałacu Rozalin i otaczającego go parku rośnie, a dzieje się tak za sprawą między innymi imprez motoryzacyjnych. Jedną z nich jest coroczny Polski Konkurs Elegancji. Nie chodzi w nim o ilość lecz o jakość prezentowanych pojazdów, o czym świadczy fakt, iż na parkingu było ich więcej niż w wytyczonej strefie konkursowej.

W tegorocznej edycji jury dokonało wyboru w następujących kategoriach: tytuł Best of Show otrzymał Steyr 220, zwycięzca klasy Elegance – Tatra T87, wyróżnienie honorowe Elegance: Maserati Ghibli, zwycięzca klasy Sport: Alpine A220 Short Tail, wyróżnienie honorowe klasy Sport: Lamborghini Countach LP400S Series II, zwycięzca klasy Everyday Classic: Volkswagen 117 Deluxe Sunroof, wyróżnienie honorowe Everyday Classic: Lancia Beta Montecarlo Spider, i tradycyjnie dodatkowe wyróżnienie auta na parkingu: Porsche 911 RS Slate Grey.

Dla mnie niepowtarzalnym okazem było Alpine A220 Short Tail – samochód widywany niegdyś na trasach wyścigów – w tym Le Mans w drugiej połowie lat 60. Obecnie takie auta, albo przynajmniej tej samej kategorii można zobaczyć np. podczas Le Mans Classic bądź w muzeum tego toru albo podczas Goodwood Festival of Speed. Ale, nie spodziewałem się, że taką Alpinę zobaczę w Polsce, bowiem nieporównywalnie łatwiej jest zorganizować sobie samochód dopuszczony do ruch po naszych drogach niż wyścigówkę, którą można jeździć wyłącznie po torach wyścigowych.

Krótko mówiąc ten wyjątkowy egzemplarz potwierdza moją nieco przesadzoną teorię, że aktualnie nie ma takiego auta, którego byś nie zobaczył w Polsce. Albo też jeśli nie ma go w Polsce, to znaczy, że nie istnieje.
Wojciech Sierpowski, fot. APR-foto i autor

Powiązane zdjęcia: